27 marca 2013 r.
Dramaty młodych chrześcijan Bliskiego Wschodu znalazły swoje odzwierciedlenie w rozważaniach Drogi Krzyżowej, której w Wielki Piątek wieczorem będzie przewodniczył w rzymskim Koloseum papież Franciszek. Jak wiadomo na polecenie jego poprzednika, Benedykta XVI przygotowało je dwoje młodych Libańczyków pod przewodnictwem patriarchy maronickiego, kard. Béchary Boutrosa Raï. Fakt ten ma być zachętą dla całego Kościoła, by pamiętano w modlitwie o Bliskim Wschodzie, problemach tego regionu i mieszkających tam wspólnotach chrześcijańskich.- informuje KAI
„Wielki Tydzień jest czasem łaski, który daje nam Pan, aby otworzyć drzwi naszych serc, naszego życia, naszych parafii, ruchów, stowarzyszeń i «wyjść» na spotkanie innych, stać się bliskimi, aby nieść światło i radość naszej wiary” – powiedział papież Franciszek podczas swej pierwszej audiencji ogólnej.- podaje w swoim serwisie KAI. Na placu św. Piotra według danych Prefektury Domu Papieskiego zgromadziło się co najmniej 15 tys. wiernych.
Do wiernych zebranych na audiencji generalnej Papież powiedział m. in. „Z wielką wdzięcznością i czcią podejmuję „świadectwo” z rąk mego umiłowanego poprzednika, Benedykta XVI. Po Wielkanocy podejmiemy na nowo katechezy Roku Wiary.(...) W swojej ziemskiej misji, Jezus przemierzał drogi Ziemi Świętej. Powołał dwunastu prostych ludzi, aby z Nim pozostali, dzielili z Nim drogę i kontynuowali Jego misję. Wybrał ich spośród ludu pełnego wiary w Boże obietnice. Mówił do wszystkich, bez różnicy, do wielkich i do pokornych, do bogatego młodzieńca i ubogiej wdowy, do możnych i słabych. Niósł miłosierdzie i przebaczenie Boga. Uzdrawiał, pocieszał, okazywał zrozumienie. Dawał nadzieję. Wszystkim niósł obecność Boga, interesując się każdym mężczyzną i każdą kobietą, jak to czyni dobry ojciec i matka wobec każdego ze swoich dzieci. Bóg nie czekał na nas, abyśmy do Niego przyszli, ale to On wyruszył ku nam, bez kalkulacji, bez granic. Taki jest. Zawsze pierwszy wychodzi z inicjatywą. Wyrusza ku nam. Jezus żył codziennymi realiami zwykłych ludzi: wzruszył się wobec tłumu, który zdawał się być jak stado bez pasterza, płakał w obliczu cierpienia Marty i Marii z powodu śmierci ich brata Łazarza, powołał celnika na swego ucznia, doświadczył też zdrady jednego ze swoich przyjaciół.(...) Przeżywanie Wielkiego Tygodnia idąc za Jezusem nie tylko z sercem wzruszonym, oznacza uczenie się wychodzenia z ograniczeń samego siebie – jak powiedziałem w minioną niedzielę – aby wyjść na spotkanie innych, aby wyjść na peryferie ludzkiego życia, wyruszyć my sami jako pierwsi, ku naszym braciom i siostrom, zwłaszcza tym najbardziej oddalonym, tym o których zapomniano, tym którzy najbardziej potrzebują zrozumienia, pocieszenia i pomocy. Tak bardzo trzeba nieść żywą obecność Jezusa miłosiernego i pełnego miłości! Przeżywanie Wielkiego Tygodnia oznacza wejście coraz bardziej w logikę Boga, w logikę krzyża, która nie jest przede wszystkim logiką bólu i śmierci, ale logiką miłości i daru z siebie, przynoszącą życie. To wchodzenie w logikę Ewangelii. Pójście za Chrystusem, towarzyszenie Jemu, trwanie z Nim wymaga pewnego „wyjścia”: „wyjścia” z samych siebie, z utrudzonego i rutynowego sposobu przeżywania wiary, z pokusy, by zamknąć się w swoich schematach, prowadzących w końcu do zamknięcia horyzontu twórczego działania Boga. Bóg wyszedł z samego siebie, aby przyjść między nas, rozbił swój namiot pośród nas, aby nam przynieść Boże miłosierdzie, które zbawia i daje nadzieję. Także i my, jeśli chcemy iść za Nim i przebywać z Nim, nie możemy zadowalać się przebywaniem w ogrodzeniu dla dziewięćdziesięciu dziewięciu owiec. Musimy „wyjść”, wraz z Nim poszukiwać owcy zagubionej, tej, która jest najdalej. Dobrze pamiętajcie: wyjść z zamknięcia w sobie, tak jak Jezus, jak Bóg wyszedł z samego siebie do nas wszystkich.(...) Wielki Tydzień jest czasem łaski, który daje nam Pan, aby otworzyć drzwi naszych serc, naszego życia, naszych parafii, to dobrze dla wielu naszych zamkniętych parafii, ruchów, stowarzyszeń, by „wyjść” na spotkanie innych, stać się bliskimi, aby nieść światło i radość naszej wiary. Zawsze wychodzić! Czyniąc to z miłości i czułością Boga, z szacunkiem i cierpliwością, wiedząc, że my dajemy nasze ręce, nogi, serca, ale wówczas to Bóg je prowadzi i czyni owocnymi wszelkie nasze działania.” (słowa katechezy za KAI)
Po wygłoszeniu katechezy papież pozdrowił po włosku wiernych z różnych krajów świata. Jego słowa na poszczególne języki tłumaczyli księża z sekretariatu stanu Stolicy Apostolskiej. Zwracając się do Polaków papież Franciszek powiedział: "Pozdrawiam polskich pielgrzymów. Drodzy bracia i siostry, jutro rozpoczynamy Triduum Sacrum. W liturgii będziemy na nowo przeżywali tajemnice męki, śmierci i zmartwychwstania naszego Pana Jezusa Chrystusa. Starajcie się w tych dniach wchodzić z coraz większą wiarą w Bożą logikę, w logikę Krzyża, która nie jest przede wszystkim logiką cierpienia i śmierci, ale miłości i darowania siebie, przynoszącą życie. Niech Bóg wam błogosławi!"- informuje KAI.
Przed audiencją papież przejechał samochodem pomiędzy sektorami entuzjastycznie witany przez pielgrzymów i turystów, którzy przybyli do Wiecznego Miasta z okazji Świąt Wielkanocnych.- podaje KAI.
Na zakończenie dzisiejszej audiencji ogólnej Ojciec Święty skierował słowa szczególnego pozdrowienia do ponad 4 tysięcy uczestników 46-go Forum Univ 2013, zorganizowanego przez prałaturę personalną Opus Dei.
W II niedzielę Wielkanocną – niedzielę Bożego Miłosierdzia Ojciec Święty obejmie w posiadanie Patriarchalną Archibazylikę Laterańską – poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.
O położenie natychmiast kresu przemocy i rabunkom oraz jak najszybszego politycznego rozwiązania kryzysu w Republice Środkowoafrykańskiej zaapelował papież Franciszek na zakończenie dzisiejsze audiencji ogólnej w Watykanie.- informuje korespondent KAI z Watykanu.
Za każdym razem, gdy obgadujemy swoich bliźnich, zachowujemy się tak, jakbyśmy zdradzali Jezusa – powiedział Franciszek w krótkiej homilii, komentującej fragment Ewangelii, czytanej w Wielką Środę. Mówił o tym podczas Mszy św., którą sprawował 27 marca w watykańskim Domu św. Marty, który nadal jest jego rezydencją. Po liturgii Ojciec Święty udał się niespodziewanie do bazyliki św. Piotra, aby pozdrowić pracowników watykańskich, zgromadzonych tam na Mszy św., której przewodniczył papieski wikariusz dla Państwa Watykańskiego, kard. Angelo Comastri.- informuje KAI.
Papież Franciszek nie podda się dworskim regułom Watykanu - uważa bliski kardynałowi Jorge Bergoio wydawca jego książek. «Jeśli ma się 76 lat nie zmienia się tak lekko" - powiedział o. Gustavo Larrazabal w rozmowie z czasopismem "U.S. Catholic".- napisała KAI.
Jestem wielkim grzesznikiem, w ufności w Boże Miłosierdzie i wyrozumiałość przyjmuję w bólu wybór - w ten sposób kard. Jorge Mario Bergoglio miał przyjąć swój wybór na papieża na zakończenie konklawe. Opowiedział o tym ks. prałat Dario Edoardo Viganò, dyrektor Watykańskiego Ośrodka Telewizyjnego (CTV), na konferencji prasowej 27 marca w Watykanie.- informuje KAI w swoim dzisiejszym serwisie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz