Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 24 marca 2013

"Dziennik Pontyfikatu" (16)



24 marca 2013 r.



Chrystus jest szczególnym Królem który nas miłuje i nam towarzyszy aż po Krzyż - powiedział papież Franciszek w kazaniu podczas Mszy św. 24 marca w Watykanie. Nawiązał również do przypadającego dzisiaj Światowego Dnia Młodzieży, który w tym roku obchodzony jest już po raz 28. i wezwał młodych do odważnego świadczenia o Jezusie przed swymi rówieśnikami i całym światem. Swe kazanie Ojciec Święty skupił wokół trzech słów: radość, krzyż i młodzi.- informuje KAI.



Liturgia Niedzieli Palmowej zgromadziła na Placu św. Piotra w Watykanie wielkie rzesze wiernych z całego świata.



W homilii Ojciec Święty powiedział m. in. „Jezus rozbudził w sercach wiele nadziei, zwłaszcza wśród ludzi pokornych, prostych, biednych, zapomnianych, tych, którzy nie liczą się w oczach świata. Potrafił On zrozumieć ludzkie niedole, ukazał oblicze miłosierdzia Bożego, pochylił się, by uzdrowić ciało i duszę. A teraz wkracza do Miasta Świętego! (...)Nigdy nie bądźcie ludźmi smutnymi: chrześcijanin nigdy nie może nim być! Nie poddawajcie się zniechęceniu! Nasza radość pochodzi nie z posiadania wielu rzeczy, ale ze spotkania pewnej Osoby: Jezusa, z tego, że wiemy, iż będąc z Nim, nigdy nie jesteśmy sami, nawet w chwilach trudnych, nawet kiedy na drodze życia napotykamy problemy czy trudności, które wydają się nie do pokonania, a jest ich tak wiele! Towarzyszymy, idziemy za Jezusem, ale przede wszystkim wiemy, że to On nam towarzyszy i bierze nas na swe ramiona: na tym polega nasza radość, nadzieja, którą winniśmy wnosić w nasz świat. Nieśmy wszystkim radość wiary! (...)Ale jakiego rodzaju królem jest Jezus? Spójrzmy na Niego: jedzie na osiołku, nie ma dworu, który za nim podąża, nie jest otoczony wojskiem – symbolem siły. Przyjmują go ludzie pokorni, prości. Jezus nie wkracza do Miasta Świętego, by otrzymać honory przysługujące władcom doczesnym, sprawującym władzę, panującym. Wkracza, aby być ubiczowanym, znieważonym i zelżonym, jak zapowiada w pierwszym czytaniu Izajasz (por. Iz 50, 6). Wkracza, by otrzymać koronę cierniową i razy, dostać purpurowy płaszcz, Jego królestwo będzie przedmiotem drwin. Wkracza, aby wyjść na Kalwarię, niosąc kawał drewna.(...) Jezus wkracza do Jerozolimy, aby umrzeć na Krzyżu. To tutaj właśnie jaśnieje to, że jest królem zgodnie z zamysłem Boga: Jego tronem królewskim jest drzewo Krzyża!... Jezus bierze na siebie zło, brud, grzech świata, także nasz grzech, i go obmywa. Obmywa go swoją krwią, miłosierdziem, miłością Boga. Rozejrzyjmy się wokół: jak wiele ran zło zadaje ludzkości! Wojna, przemoc, konflikty gospodarcze, uderzające w najsłabszych, głód pieniędzy, władzy, korupcja, podziały, zbrodnie przeciw życiu ludzkiemu i światu stworzonemu! Także nasze grzechy osobiste: brak miłości i szacunku wobec Boga, bliźniego i całego stworzenia. Jezus na krzyżu odczuwa cały ciężar zła i zwycięża je mocą miłości Boga, pokonuje je w swoim zmartwychwstaniu. Drodzy przyjaciele, my wszyscy możemy zwyciężyć zło istniejące w nas i w świecie: z Chrystusem, z Dobrem! Czy czujemy się słabi, nie nadający się, niezdolni? Ale Bóg nie szuka mocnych środków: On krzyżem zwyciężył zło! Nie powinniśmy uwierzyć Złemu, który mówi nam: nic nie możesz uczynić przeciw przemocy, korupcji, niesprawiedliwości, przeciw swoim grzechom! Nigdy nie wolno się nam przyzwyczajać do zła. Z Chrystusem możemy przemienić samych siebie i świat. Musimy zanieść zwycięstwo Chrystusowego Krzyża do wszystkich i wszędzie, zanieść tę wielką miłość Boga. Wymaga to od nas wszystkich, byśmy nie lękali się wyjścia z samych siebie, byśmy poszli ku innym.(...) Krzyż Chrystusa, przyjęty z miłością, prowadzi nie do smutku, lecz do radości! (...)Drodzy młodzi, wyobrażam sobie, jak cieszycie się wokół Jezusa, machając gałązkami oliwnymi. Wyobrażam sobie, jak wykrzykujecie Jego imię i wyrażacie swą radość, że jesteście wraz z Nim! Zajmujecie ważne miejsce w święcie wiary! To wy przynosicie nam radość wiary i mówicie nam, że powinniśmy przeżywać wiarę młodym sercem, zawsze, nawet wtedy, gdy się ma siedemdziesiąt czy osiemdziesiąt lat. Z Chrystusem serce nigdy się nie starzeje! Wszyscy jednak wiemy i wiecie o tym dobrze także wy, że Król, za którym idziemy i Który nam towarzyszy, jest bardzo szczególny: jest to Król, który kocha aż po krzyż i który uczy nas służenia, miłowania. A wy nie wstydzicie się Jego krzyża! Co więcej, obejmujecie go, gdyż zrozumieliście, że w darze z siebie mieści się prawdziwa radość i że Bóg zwyciężył zło miłością. Niesiecie Krzyż pielgrzymujący przez wszystkie kontynenty, przez ulice świata! Niesiecie go, odpowiadając na wezwanie Jezusa: „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody” (Mt 28, 19), będące hasłem tegorocznego Dnia Młodzieży. Niesiecie go, aby wszystkim powiedzieć, że na krzyżu Jezus obalił mur wrogości, oddzielający ludzi i narody, oraz przyniósł pojednanie i pokój.”. Słowa papieża w swoim codziennym serwisie przekazała KAI.



Papież Franciszek zapowiedział również swoją podróż apostolską Rio de Janeiro: „Drodzy przyjaciele, ja również wyruszam z wami w drogę, śladami błogosławionego Jana Pawła II i Benedykta XVI. Jesteśmy już blisko kolejnego etapu tej wielkiej pielgrzymki Chrystusowego Krzyża. Z radością spoglądam na lipiec tego roku, w Rio de Janeiro! Umawiam się z wami w tym wielkim brazylijskim mieście! Dobrze się przygotujcie, przede wszystkim duchowo w swych wspólnotach, aby spotkanie to było znakiem wiary dla całego świata.”- informuje KAI.



Na zakończenie Papież prosił o wstawiennictwo Maryję: „Ona uczy nas radości spotkania z Chrystusem, miłości, z którą winniśmy spoglądać na Niego pod krzyżem, entuzjazmu młodego serca, z którym powinniśmy iść za Nim w tym Wielkim Tygodniu i w całym naszym życiu.”.



Po Komunii św. papież ponownie zabrał głos. Powiedział: „Na zakończenie tej celebry przyzywamy wstawiennictwa Najświętszej Maryi Panny, aby nam towarzyszyła w Wielkim Tygodniu. Ona, która z wiarą poszła za swoim Synem aż na Kalwarię, niech nam pomaga kroczyć za Nim, niosąc z pogodą ducha i miłością Jego Krzyż, aby osiągnąć radość Zmartwychwstania. Niech Matka Boża Bolesna wspiera szczególnie osoby przeżywające najtrudniejsze sytuacje. Pamiętam o osobach dotkniętych gruźlicą, dziś bowiem przypada światowy dzień walki z tą chorobą. Maryi zawierzam szczególnie was, najdroższa młodzieży i wasze podążanie ku Rio de Janeiro. Dobrej drogi wszystkim!” - to ostatnie zdanie powtórzył w kilku językach, w tym po polsku: „Dobrej drogi!”. Następnie wszyscy odmówili modlitwę „Anioł Pański”, zakończoną papieskim błogosławieństwem.- informuje KAI



Jak informuje korespondent KAI z Watykanu Po Mszy papież objechał plac św. Piotra, pozdrawiając witających go entuzjastycznie kilkadziesiąt tysięcy wiernych z całego świata, którzy się tam zgromadzili. Po drodze błogosławił dzieci podawane mu przez ochronę i zamieniał kilka słów ze stojącymi najbliżej barierek ludźmi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz